Mieszanka kultury latynoskiej i karaibskiej nadaje Hondurasowi, a szczególnie wyspie Roatán, wyjątkowy charakter – spokojny, serdeczny i pełen pozytywnej energii. Mieszkańcy są gościnni, rozmawiają z uśmiechem i bez pośpiechu, ceniąc bezpośredniość, uprzejmość i poczucie humoru. Czas płynie tu wolniej, a relacje buduje się przez rozmowę, gest i wspólne chwile.
Dominującą religią pozostaje chrześcijaństwo, ale w codziennym życiu większe znaczenie mają rodzina, sąsiedztwo i praca związana z morzem – rybołówstwo, turystyka czy rzemiosło. Dress code jest lekki i nieformalny; szorty, koszulka i sandały są w porządku niemal wszędzie, choć poza plażą mile widziana jest koszula polo lub zwiewna sukienka.
W małych sklepach i na bazarach zdarzają się negocjacje cen, ale w hotelach i restauracjach obowiązują stałe stawki. Coraz większy nacisk kładzie się na ochronę środowiska, zwłaszcza raf koralowych – lokalni przewodnicy przypominają, by nie dotykać korali, nie karmić ryb i używać biodegradowalnych filtrów przeciwsłonecznych.
Napiwki są mile widziane – standardowo 10–15% rachunku – a za wyjątkową obsługę, np. w centrum nurkowym czy na łodzi, warto zostawić coś ekstra. To prosty gest wdzięczności, który mieszkańcy doceniają szczególnie.